poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Serniczki oreo z białą czekoladą

Stało się zrobiłam serniczki! Jestem z siebie dumna i wiem, ze zagości to na stałe w mojej kuchni. Są puszyste i słodkie. Dość szybkie w wykonaniu. Można też dodawać dowolne dodatki ( jak w muffinkach) , ale trzeba być bardziej ostrożnym.
Prywata
Dostałam mały szlaban na pieczenie :___: . Bo kto normalny codziennie coś robi. Tak dokładnie ja ;D. Ale do tych serniczków miałam wymówkę, były dla moich przyjaciółek, które wpadły. A nasze spotkania zazwyczaj polegają na długich rozmowach i jedzeniu...dużej ilości jedzenia. Fajnie tak posiedzieć , pogadać i nie martwić się o kalorie. Niemal zawsze kiedy się spotykamy mamy ciąże spożywcze. 




Składniki ( mi wyszło 15 serniczków)
-350 g sera twarogowego wiaderkowego
-15 ciasteczek oreo
-1/4 szklanki śmietany 36%
-łyżka mąki
-tabliczka czekolady białej
-1/3 szklanki cukru
-2 jajka

krem
-szklanka śmietanki 36%
-4 łyżki cukru pudru
-5 pokruszonych oreo 
+fix do śmietany ( nie trzeba)

Ciasto
1. Czekoladę rozpuszczamy ze śmietanką w rondelku z grubym dnem( mieszając), Nie gotujcie zbyt długo!
2. Odstawiamy do wystygnięcia do temp. pokojowej. Ja włożyłam do zimnej wody w zlewie.
3. W tym czasie twaróg ucieramy mikserem z cukrem. Dodajemy jajka i mąkę, cały czas miksując, ale tylko do chwili połączenia się w płynną masę.
4.Kiedy czekolada ostygnie powoli wlewamy ją ci twarożku cały czas mieszając.
5. Na dno papilotek układamy po ciastku oreo.
6. Wlewamy masę( będzie bardzo rzadka, spokojnie) aż po brzegi.
7. Pieczemy ok 25 minut w 150*C . Radzę zaglądać pod koniec, żeby nie przypiec. Musi być ścięte ciasto i lekko zarumienione.
8. Kiedy serniczki ładnie wyrosną nie otwieramy łapczywie piekarnika, tylko dajemy im ostygnąć lekko go uchylając. Bo inaczej nam opadną.
9. Odstawiamy do wystygnięcia 

Krem
1. ZIMNĄ śmietanę ubijamy i pod koniec dodajemy cukier i fix. 
2. Już mieszając łyżką dodajemy pokruszone ciasteczka. ( Kilka większych kawałków, można zostawić do dekoracji)
3. Nakładamy na OSTUDZONE serniczki
4. Wkładamy na ok godzinę do lodówki, podajemy schłodzone









+ mój wymarzony stojak <3


1 komentarz: