wtorek, 20 marca 2012

Banany w cieście

Dzisiaj tak bardzo nie miałam ochoty iść do szkoły. Moje samopoczucie było beznadziejne co zapewne przyczyniło się do zaśnięcia na religii. <ok>. Dzisiaj niby jest oficjalnie dzień wiosny, lecz każdy i tak uważa 21 marca za rozpoczęcie tej pory roku. Tak więc jutro może wrzucę jakiś wiosenny przepis. Kiedy tylko wrócę po 17 ze szkoły. 9 lekcji w środy sołkrejzi. Mimo tej pogody jestem jakoś przygnębiona, nie mam na nic ochotę. Aczkolwiek w sobotę będzie lepiej ; 3 I może Kamila przyniesie mi jakieś pyszne ciasteczka? Polecam jej przepis na te kukurydziane, dzisiaj jadłam.sołdelyszysz!
Pomysł na dzisiejszy obiad przyszedł mi do głowy na polskim kiedy uczyliśmy się pisać list motywacyjny. Dziwne. Tak więc postanowiłam zrobić banany w cieście. zabierałam się do tego od dłuugiego czasu. Nie są smażone w głębokim oleju jak pączki, tylko jak naleśniki.

Składniki
-3 banany
-szklanka mleka
-jajko
-2 łyżki śmietany
-5 łyżeczek cukru
-0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
-mąka(tyle aby ciasto było gęste)
- olej

Miksujemy wszystkie składniki na ciasto. Można dodać wody gazowanej żeby było bardziej puszyste. Banany kroimy wzdłuż i na 3 części. Moczymy na widelcu w cieście, a potem wykładamy na patelnie i pieczemy na rumiany kolor. ta dam oto cała filozofia. Podajmy ciepłe najlepiej polane miodem ; 3




2 komentarze: