poniedziałek, 23 stycznia 2012

Kolorowe Biszkopciki

I znowu poniedziałek. Teraz wszyscy żyją balem, co założyć, jak się uczesać. Dobra w sumie sama tak robię i potrafię godzinami dyskutować z Eweliną o szczegółach. Do soboty mam zakaz wychodzenia na łyżwy, żeby nie stłuc się jeszcze bardziej. Moje plany na ferie są dość dziwne ,a zwłaszcza ich początek. Piątek 18 kuzynki, sobota bal, niedziela góry. I gdzie ja mam się wyspać, założę się, że w Bukowinie będę zrzucana o 7 rano aby chodzić po górach i Paczeć na widoczki. Ale przynajmniej w ferie ma być śnieg. Bochu nie zawiedź nas ; )
Chyba każdy z was kocha kuligi <33


Dzisiaj postanowiłam upiec coś wesołego, żeby jakoś rozweselić smutną pogodę. Zrezygnowałam z bułek drożdżowych po przez mój brak cierpliwości(nie chciało mi się czekać aż ciasto wyrośnie). Tak więc w rytm piosenki Kimbry(Majka pewnie nadal nie przesłuchała) Jak zwykle upaćkałam całą kuchnie jeej i mama jest zła. Później to przeczyta tak więc przepraszam Mamo. Wracając do biszkoptów


Składniki
- 4 jajka
- 100 g cukru pudru
- 3 łyżeczki cukru wanilinowego
- 100 g mąki pszennej

- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- barwniki spożywcze




Oddzielić białka od żółtek. Żółtka dobrze utrzeć z cukrami (na gęstą, jasną masę).
Wymieszać delikatnie z ubitymi na sztywno białkami i przesianą mąką. dodać barwniki
Nakładać łyżeczką na wysmarowaną (wyłożoną papierem) blaszkę, formując okrągłe ciasteczka.

Piec w nagrzanym do 180 stopni piekarniku przez ok. 10 minut (na złoty kolor).
Po upieczeniu zdejmowac łopatką i zostawić do ostygnięcia (nie kłaść jeden na drugi, bo się posklejają).



Po ostygnięciu posmarować dżemem ja wybrałam z czarnej porzeczki Mniam.















Taka tam wesoła piosenka ; )









3 komentarze: