poniedziałek, 23 czerwca 2014

Lunchbox- naleśniki z truskawkami

Słowo oczywiście zapożyczone z języka angielskiego, nie muszę tłumaczyć co znaczy. Od kiedy zaczęłam sie zdrowiej odżywiać, zamieniłam zwykłe kanapki w szkole na małe dania takie jak np. owsianka. Warto poświęcić wieczorem, lub rano więcej czasu żeby przygotować sobie pełnowartościowy posiłek na długi dzień, a zrezygnować z białego pieczywa, a fe , szynki konserwowej czy sera topionego. Dobra przyznam uwielbiam to wszystko baardzo, ale no cóż... Moją inspiracją jest Madzia(instagram), która zawsze w szkole ma pocięte owoce, albo własnoręcznie robioną granole z jogurtem. Już wkrótce sama sobie upiekę i wrzucę przepis.
A tymczasem przedstawiam wam naleśniki z truskawkami i jogurtem. Naleśniki usmażyłam dzień wcześniej. Robią naleśniki na oko. Około 1,5 szklanki mleka, jajko, 2 łyżeczki cukru i mąki tyle aby ciasto było gęste. Wieczorem też pokroiłam truskawki i posypałam cukrem, aby puściły wodę. Rano zgniotłam i wymieszałam z 4 łyżkami jogurtu naturalnego włożyłam do środka. Na wierzch można jeszcze posypać granolą i całymi truskawkami i voila!
Niekoniecznie zjem całe sama, zazwyczaj moi znajomi z klasy rozkradają mi połowę. 



1 komentarz: