Tak więc wziął mnie szał na babeczki. Dzisiaj z racji tego, że byłam wcześniej w domu postanowiłam jakoś wykorzystać ten czas i coś nie coś upiec. Zwłaszcza, że kilka osób z klasy mnie o to prosiło. I w sumie zmusiły mnie do tego też muffinki Kamili. Słodki jezu jakie to było przepyszne. Muszę kupić nutelle i też takie zrobić. Dlaczego się zwoliłam z lekcji? ból brzucha. bardzo złyy ból brzucha. Póki co pomogła herbatka i ciepły obiad.
Jestem naprawdę zaskoczona moją frekwencją pisanie czy jakkolwiek by o nazwać. Co do babeczek mama mówi, że za słodkie. Hahaha. Nie ma, że za słodkie. zobaczymy co jutro powiedzą.
Składniki:
2,5 szklanki mąki,
½ szklanki cukru
szczypta soli,
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia,
ew. 1 łyżeczka cukru waniliowego,
100 ml oleju
1,5 szklanka mleka,
1 jajka.
4 kruche ciastka
garść słonecznika
garść orzechów
1 kubeczek monte max
Piekarnik nagrzać do 180-210 °C. W jednej misce wymieszać suche składniki, w drugiej mokre.
Do miski z suchymi składnikami dodać mokre i ewentualne dodatki, wymieszać wszystko szybko i byle jak, tylko do połączenia się składników. na dno papilotek wrzucamy pokruszone ciastka,orzechy i słonecznik. wlewamy trochę ciasta na to łyżeczka lub pół monte. I na to ciasto trochę więcej niż 2/3 papilotki
Piec przez 20-25 minut.
Monte!!!!!!!!!!!!!1
OdpowiedzUsuńPrzynieś. Płoszęęęęę
OdpowiedzUsuńMniam, mniam! Na pewno się skuszę kiedyś;) oj tam za słodkie...ja nie znam takiego pojęcia ;p
OdpowiedzUsuńO boże, wielbię Cię! <3
OdpowiedzUsuńPyszne
OdpowiedzUsuńDzięki :*
Ile babeczek wyjdzie z tego przepisu? :)
OdpowiedzUsuń