sobota, 19 maja 2012

Arbuz lody i rowery

Wróciłaaam. Tęskniliście? Już widzę spojrzenia hejterów. Nie dodawałam przepisów po 1. popsuty piekarnik po 2. nauka nauka nauka. Jest po testach, ale czy dobrze się czuję z tym jak napisałam? Średnio. Póki co nie myślę o tym za dużo i żyję chwilą ;3 Dzisiaj bardzo miło spędziłam dzień z Kamą. Uwielbiam jeździć na rowerku kiedy jest słońce. I oczywiście nie mogę doczekać się wakacji, które jak myślę spędzę aktywnie. Dzisiaj wybiegłam też myślami w wielce daleką przyszłość i postanowiłam zamieszkać w Nowych Yorku. Wiem myślicie pewnie dziecko sobie coś wymyśliło. Ale po dzisiejszych zastanowieniach spodobało mi ise miasto komunikacja, język, tempo życia w nim. Marzenia są po to aby je realizować prawda?
Póki co zostańmy w teraźniejszości.
Zaczął się sezon na arbuzy, czyli to co kocham. Z lodami najlepiej truskawkowymi. I tak upiększając sobie majową sobotę razem z Kamciss wcinałyśmy pyszne mini deserki. Wiem, że to żaden przepis jak na kulinarny blog, ale obiecałam, że coś wstawię, a tylko to dało mi się na szybko ogarnąć.









2 komentarze: